Były już
bezy z wody po ciecierzycy, przyszedł czas na biszkopt... ;) Gdy przy robieniu bez zauważyłam, że ubita woda zachowuje się identycznie jak ubite białka musiałam spróbować zrobić biszkopt na bazie tej piany. Brzmi łatwo i przyjemnie, prawda? Jednak...robiłam ten biszkopt 3 razy...i "udał się" dopiero za czwartym. "Udał się", bo we wcześniejszych piana opadała i robiła się wodnista po dodaniu mąki i rozpoczęciu mieszania. Za czwartym razem udało mi wymieszać biszkopt tak, że piana nie opadła, nauczona też przez wcześniejsze próby piekłam go w bardzo niskiej temperaturze, prawie tak jak bezy. W trakcie pieczenia nawet wyrósł! Jednak potem stopniowo opadał...Koniec końców zdecydowałam się dodać tutaj ten przepis, bo z czwartej próby jestem jak do tej pory najbardziej zadowolona, a na pewno będą kolejne próby, aż wyjdzie mi wegański biszkopt, ktory nie opadnie ani centymetra ;) Jego smak jest nieco inny od tradycyjnego, ale na pewno nie wyczujecie tam fasolowego posmaku. Jego struktura jest również bardziej delikatna, mogę powiedzieć, że wręcz rozpływał się w ustach ;) Oczywiscie zachęcam do eksperymentu i przygotowania tego biszkoptu, jednak chcę zaznaczyć, że nie gwarantuję, że się on uda! Sama podchodziłam do niego cztery razy...Ale nie zrażajcie sie i próbujcie, tylko w ten sposób można osiągnąć sukces :) Następnym przepisem na blogu będzie ciasto z użyciem tego właśnie biszkoptu.
WEGAŃSKI I BEZGLUTENOWY BISZKOPT Z WODY PO CIECIERZYCY
przepis autorski // tortownica 18cm
~woda z puszki po ciecierzycy (ok. 200g)
~100g cukru pudru
~90g mąki (20g mąki z ciecierzycy, 25g skrobi ziemniacznej, 25g mąki gryczanej, 20g mąki kukurydzianej)
~1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
~łyżka soku z cytryny
Mąki i sodę mieszamy razem. Wodę wlewamy do miski, dodajemy sok z cytryny i ubijamy przez około 7 minut, piana ma przypominać pianę z białek. Następnie stopniowo, po łyżce dodajemy cukier, gdy dodamy już całość miksujemy jeszcze ok. 30s. Wtedy zaczynamy dodawać stopniowo mąkę. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy olejem i posypujemy mąką, przekładamy ciasto do formy, wkładamy do piernika rozgrzanego do 100*C i pieczemy ok. 40 minut. Następnie zwiększamy temp. do 120*C, pieczemy 10 minut, zwiększamy temp. do 150*C i pieczemy kolejne 10 minut. Wyłączamy piekarnik, lekko uchylamy drzwiczki i pozostawiamy w nim ciasto jeszcze na ok. 10-15 minut. Smacznego! :)
Przepis dodaję do akcji:
O kurczę!
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie mistrzem! :)
O rany, świetne rozwiązanie na wykorzystanie wody po ciecierzycy!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyszedł! koniecznie muszę go zrobić :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na biszkopt!
OdpowiedzUsuń