Przygotujcie się też na kilka innych truskawkowych pyszności, bo przy ostatnich odwiedzinach babcia obdarowała mnie wiadrem truskawek :)
FLAUGNARDE Z TRUSKAWKAMI
przepis inspirowany tym // naczynie żaroodporne o śr.21cm
~300ml mleka (użyłam sojowego)
~130g cukru (użyłam trzcinowego)
~3 jajka
~łyżeczka mielonej wanilii
~szczypta soli
~120g mąki pszennej
~truskawki - użyłam ok. 200g
Piekarnik rozgrzać do 180*C. Mleko, cukier, jajka i sól dokładnie zmiksować blenderem. Dodać wanilię, przesiać mąkę i wymieszać. Połowę masy wylać do formy i zapiec przez ok. 5 minut. Truskawki pokroić i wysypać na podpieczony spód, zalać pozostałym ciastem. Wstawić ponownie do piekarnika i piec ok. 1h, sprawdzić patyczkiem, czy ciasto się upiekło, jeśli będzie bardzo oblepiony masą trzeba jeszcze je dopiec. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem. Smacznego! :)
To dla mnie coś nowego, ale ja bardzo lubię nowości. Wygląda smacznie i kuszaco
OdpowiedzUsuńno no no taka zachęta już od poniedziałku ~~ :))))
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
uwielbiam! co prawda nie rozróżniałam nazw i dla mnie nawet z bananami było to clafoutis, ale mniejsza :D z truskawkami jeszcze nie próbowałam, nie mam pojęcia czemu
OdpowiedzUsuńkocham to ciasto. Myślę, że możesz założyć cukiernie, albo chociaż wysłać mi kawałek ;)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie, chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńA truskawek nigdy dość! :)