Drożdżowe racuszki kojarzą mi się z dzieciństwem. Zawsze robiliśmy je z jabłkami i czasem mama dorzucała rodzynki. Obowiązkowo jedliśmy je z cukrem pudrem :) Do racuchów można dorzucić każde owoce (lub, jak w tym przepisie - warzywa) i zawsze będą pyszne. Dzisiaj proponuję je w mniej tradycyjnej wersji, bo w połowie zrobione z mąki razowej, ale w smaku nie są ani odrobinę gorsze, a nasz organizm będzie szczęśliwszy, bo dostanie coś zdrowszego :) Kwaśny rabarbar jak zwykle idealnie pasuje do słodkich racuchów. Ja zrobiłam je na śniadanie i zjadłam z mamą, ale równie dobrze mogą posłużyć za obiad czy podwieczorek :)
RAZOWE RACUCHY Z RABARBAREM
przepis autorski // 11 racuchów = 2-3 porcje
~90g mąki pszennej razowej
~100g mąki pszennej "zwykłej"
~duże jajko
~125ml mleka
~15g świeżych drożdży
~łyżka masła (rozpuścić i ostudzić)
~ok.200-250g rabarbaru + cukier do posypania
~50g cukru (lub więcej jeśli wolicie słodsze) + cukier puder do podania
Mleko podgrzewamy do letniej temperatury. W miseczce łączymy pokruszone drożdże, czubatą łyżeczkę cukru i łyżkę mąki, dolewamy kilka łyżek mleka, tak aby masa była gęsta, wierzch delikatnie posypujemy mąką, przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości - na ok. 15-20 minut. W tym czasie myjemy, obieramy i kroimy na kawałki rabarbar, posypujemy go cukrem i odstawiamy. Gdy rozczyn wyrośnie dodajemy do niego pozostałe składniki i mieszamy drewnianą łyżką. Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, tym razem na trochę dłużej, u mnie to było ok. 30 minut. Na patelni rozgrzewamy olej, łyżką wykładamy porcje masy (1,5 łyżki = 1 racuch) i smażymy racuszki na małym ogniu z obu stron. Przy smażeniu pierwszej strony można przykryć patelnie pokrywką. Podajemy posypane cukrem pudrem. Smacznego! :)
Przepis dodaję do akcji:
moja babcia zazwyczaj robiła bez owoców, z samym pudrem, aczkolwiek chętnie zjadaliśmy je z jabłkami! ...zresztą tak jest do teraz :) bez wątpienia zachęcę ją by zrobić wraz z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńMniam .. racuchy super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)