Grill! Okay, super. Ty bierzesz kiełbaski, ty napoje...a Ty? A ja zrobię muffinki! I ten właśnie sposób zdeklarowałam się je upiec. Pierwszy raz piekłam taką ilość, bo ok. 30 sztuk. Grill dziś wieczorem, mam nadzieję, że muffinki posmakują! :) Przepis podaję na 'normalną' ilość muffin, ja trochę zwiększyłam ilość składników ;)
MUFFINKI Z BUDYNIEM CZEKOLADOWYM
przepis autorski // 12 muffinek
~1 szklanka mąki pszennej zwykłej
~1 szklanka mąki pszennej razowej
~1/2 szklanki fruktozy / 1 szklanka cukru
~200g jogurtu naturalnego
~2 duże jajka
~1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
~1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
~budyń czekoladowy (45g) na 0,5l mleka
~1 szklanka mleka
~1 łyżka fruktozy / 2 łyżki cukru (pomijamy, jeśli masz budyń z cukrem)
W misce wymieszać jogurt z jajkami i ekstraktem. Przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia, dodać fruktozę / cukier i wymieszać (za pomocą łyżki, nie mikserem).
Mleko zagotować (zostawić ok. 1/3 szklanki w której rozmieszać budyń wraz z fruktozą / cukrem). Gdy zacznie wrzeć wlać rozmieszany budyń i gotować na małym ogniu jeszcze chwilę do zgęstnienia, ciągle mieszając. Przygotować foremki na muffinki (używam silikonowych, jeśli używasz zwykłych papilotek to umieść je w metalowej formie na muffiny, ew. jeśli takowej nie masz to nie używaj jednej papilotki, ale kilku, żeby muffinki się rozpłynęły na boki). Do foremek nakładać łyżkę ciasta, następnie łyżeczkę budyniu i znów łyżkę ciasta. Postępować tak do wykończenia masy (jak zostanie budyń nie pchać do na siłę do środka :)). Piekarnik rozgrzać do 180*C. Włożyć muffiny i piec ok. 20-25 minut. Smacznego!
Mam podobnie ;) trzeba czesciej! :D
OdpowiedzUsuńPyszne - z daleka i bez wiadomości że jest w nich budyń można by pomyśleć ż to małe grahameczki :D
OdpowiedzUsuńjej, muffinki !! super , na pewno wszystkim będą smakować ;0 udanego grillownia ;*
OdpowiedzUsuńJa też! Zdecydowanie za rzadko! Muszę nadrobić chyba zaległości :D
OdpowiedzUsuńPokazałabys muffinki w srodku? :)
OdpowiedzUsuńjest zdjęcie w przekroju :)
UsuńNa pewno sa bardzo smaczne ;D
OdpowiedzUsuńNo, no. Napewno narzekania nie będzie i znikną w mgnieniu oka :P
OdpowiedzUsuńMmm ; 8 Pysznie to wygląda ; 0 narobiłaś mi apetytu do ciasteczkowych mufinek ; * Świetny Blog ♥ . Obserwuję i zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://vizualny-swiat.blogspot.com/
ooo takie muffiny zdecydowanie trzeba często piec ;P
OdpowiedzUsuńTy za rzadko pieczesz muffiny, ja za rzadko owsianki :D
OdpowiedzUsuńpyszny Ci wyszły, wiem to na pewno!
urocze :]
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie piekłam muffinek. :P
OdpowiedzUsuńBeztłuszczowe? Nie są dość suche, czy jogurt daje efekt wilgotności?
OdpowiedzUsuńnie, nie są suche :)
Usuń