Szarlotka to ciasto, które najbardziej kojarzy mi się z tą porą roku. Właściwie nie ma innego. Gdyby ktoś zapytał "Jakie danie kojarzy ci się z jesienią?", bez namysłu odpowiedziałabym, że właśnie szarlotka. Moja ulubiona to taka, gdzie jest masa jabłek, a mało ciasta. Wiem, że są osoby, które wolą odwrotną wersję :) Ale moja miłość do jabłek zawsze każe mi ich napakować do środka szarlotki duuuużo duużo :) Aby szarlotka miała nie tylko wspaniały smak, ale i była nieco zdrowsza, zrobiłam ją w połowie z mąki razowej. W poprzednim roku również dodawałam przepis na szarlotkę razową, możecie go zobaczyć TUTAJ. Polecam Wam obie wersje! :)
Ten wpis bierze też udział w IX edycji naszego Lubelskiego Kociołka, którego tematem przewodnim były jabłka. Przepisy z jabłkami możecie zobaczyć również u:
Edyty - http://www.pasjasmaku.com/
Wiosenki - http://eksplozjasmaku.blox.pl
Sióstr Zalewskich - http://cookinggoodlooking.blog.pl/
Małgośki -http://jedzismakuj.blogspot.com/
Karoliny - http://stokolorowkuchni.blox.pl/html
PÓŁ-RAZOWA SZARLOTKA
przepis autorski // blacha 20x25cm
~200g mąki pszennej
~150g mąki pszennej razowej
~120g masła
~150g cukru trzcionego
~żółtko
ew. 1-2 łyżki śmietany/jogurtu jeśli ciasto będzie za suche
Na stolnice przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, robimy wgłębienie i wkładamy w nie posiekane w kosteczkę masło i żółtko, siekamy nożem starając się jak najbardziej połączyć składniki. Następnie jak najkrócej wyrabiamy ciasto rękami. Dzielimy ciasto na dwie części, jedną nieco większą od drugiej. Większą część rozwałkowujemy na wymiary formy i układamy na dno (jeśli wystarczy Wam ciasta można też lekko wyłożyć ciasto na bokach formy). Nakłuwamy widelcem i pieczemy ok. 15-20 minut w 180*C. W tym czasie przygotowujemy jabłka.
~łyżeczka cynamonu
ew. cukier, jeśli macie kwaśne jabłka
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Przekładamy do garnka, dodajemy cynamon i ew. cukier i dusimy do miękkości, ok. 10-15 minut.
Drugą część ciasta rozwałkowujemy i wycinamy z niej paski (ok. 9-10), mniej-więcej równej długości. Wyjmujemy podpieczony spód z piekarnika, wykładamy na niego jabłka. Na jabłkach robimy kratkę: najpierw układamy paski na długości naszej blachy, następnie na szerokości, przeplatając je z paskami ułożonymi pionowo. Lekko sklejamy paski. Wkładamy przygotowane ciasto do piekarnika i pieczemy ok. 20-30 minut (do zarumienienia się wierzchu). Smacznego! :)
Wpis dodaję do akcji:
na sam widok szarlotki czuję ten zapach, wyobrażam sobie ten cudowny smak :)
OdpowiedzUsuńNie ma jak szarlotka. Szarlotka pychotka :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, gratuluję i o kawałeczek proszę :).
Wygląda przepięknie! Idealna kratka :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńJa również wolę szarlotkę w wersji max jabłek mini ciasta :D Co do jesieni mam również podobne odczucia ;p Przepis na tą szarlotkę oczywiście zabieram :D Przecież nie mogę tych jabłek zostawić w samotności :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarlotki, na pewno wypróbuje ten przepis :) Zapraszam również do mnie, dopiero zaczynam.
OdpowiedzUsuńZ chęcią porwałabym kawałek:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna z tą kratką.
OdpowiedzUsuńKratka genialna:)
OdpowiedzUsuńale cudowne zdjęcia zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńaahh.. prawie tutaj poczułam jej zapach <3
Idealna :)
OdpowiedzUsuńMmm... szarlotka jest najlepsza na jesienną chandrę :) a jeszcze taka? ;) śliczna krateczka. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuń