Jeśli po Wielkanocnych wypiekach zostały Ci białka - koniecznie wypróbuj to ciasto! A nawet jeśli nie to i tak je upiecz! Co tu dużo pisać...Jest po prostu idealne ;) Lekkie jak piórko, słodkie, puszyste, ale jednak lekko wilgotne. Migdały cudnie chrupią między zębami... Przepis w oryginale pochodzi z Kuchni nad Atlantykiem, ja lekko go zmodyfikowałam i moje zmiany podaję w nawiasach.
TARTA AL BIANCO D'UOVO CZYLI CIASTO NA BIAŁKACH Z MIGAŁOWĄ POSYPKĄ
źródło przepisu: Kuchnia nad Atlantykiem // tortownica 22cm
~125 g mąki (użyłam 75g mąki pszennej i 50g mąki razowej)
~1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam łyżeczkę)
~125 g masła (użyłam margaryny, która została po Wielkanocnych wypiekach ;))
~8 białek (ok. 280 g)
~szczypta soli
~175 g cukru (użyłam 90g fruktozy)
~1 łyżka soku z cytryny (pominęłam)
~skórka starta z 1 cytryny (pominęłam)
~75 g migdałów w płatkach
~1 łyżka cukru
~1 łyżeczka cynamonu
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Masło roztapiamy i pozostawiamy do ostudzenia. Nagrzewamy piekarnik do 180ºC.
Białka ubijamy ze szczyptą cukru aż się dobrze spienią, a następnie powoli dodajemy porcjami cukier ciągle ubijając. Gdy białka utworzą sztywną pianę dodajemy cukier z wanilią lub ekstrakt, a następnie sok z cytryny i jeszcze chwilę ubijamy. Dodajemy na zmianę stopione ostudzone masło, skórkę z cytryny i przesiewamy na białka mąkę z proszkiem. Bardzo ostrożnie mieszamy szpatułką jedynie do połączenia się składników.
Wykładamy masę do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą foremki*. Migdały mieszamy z cukrem i cynamonem i wysypujemy na wierzch ciasta. Pieczemy przez ok. 35 min, aż migdały się ładnie zarumienią, a patyczek wbity w środek ciasta będzie suchy po wyjęciu. Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do wystudzenia w tortownicy.
*wyłożyłam formę papierem do pieczenia.
Wartość energetyczna porcji (1/8 ciasta):
Tak zostały, i chętnie bym je wykorzystała do tego ciach a:D
OdpowiedzUsuńMargaryna? Proszę, tylko nie to.
OdpowiedzUsuńładnie wygląda i pewnie też dobrze smakuje :)
OdpowiedzUsuńz niewykorzystanych białek u mnie w domu zawsze powstaje piegusek. Jednak widzę, że to ciasto będzie świetnym jego zastępcą :) prezentuje się nieziemsko! będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na wykorzystanie białek:))
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie.... Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, ale ciekawy co ja zrobię z żółtkami..
OdpowiedzUsuńŻe też nie mam białek ;(
OdpowiedzUsuńA można dać 4 całe jajka:?
Obawiam się, że nie. :<
UsuńAle z tego co wiem, to białka można mrozić (poczytaj o tym w googlach), więc jak jakieś Ci kiedyś zostaną to od razu pakuj do zamrażarki i jak nabierasz 8 to bierz się za to ciacho :)
Serio? To poszukam informacji :)
UsuńWygląda genialnie!
Ej, wiesz co? Stwierdzam u Ciebie uzależnienie od pieczenia ciast, haha :D I to nie byle jakich, a wyśmienicie wybornych ciast :)
OdpowiedzUsuńHaha, i masz rację! Jestem od tego uzależniona ;)
Usuńto ciasto wygląda tak zachęcająco, tym bardziej ,ze bardzo lubię migdaly ;)
OdpowiedzUsuńpycha !!!