Na wierzchu rozsmarowałam konfiturę porzeczkową od Luks Pomady i oczywiście posypałam ciasto kruszonką! ♥
CIASTO DROŻDŻOWE NA ŻÓŁTKACH, BEZ WYRASTANIA. Z KONFITURĄ I KRUSZONKĄ
przepis autorski // keksówka 20x11,5cm
~300g mąki pszennej
~30g drożdży świeżych
~70-80ml mleka
~55g masła
~90g cukru
~3 żółtka
Mleko i masło podgrzewamy do momentu rozpuszczenia się masła. Schładzamy do letniej temperatury. Mąkę przesiewamy. Drożdże mocno kruszymy i rozcieramy dokładnie w mące. Dodajemy cukier, żółtka i mleko z masłem i wyrabiamy ciasto.
~120g konfitury z czerwonej porzeczki
~40g mąki
~20g masła
~czubata łyżka cukru
Ciasto przekładamy do keksówki wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą / wyłożonej papierem do pieczenia / silikonowej (u mnie trzecia opcja) i rozprowadzamy w niej równomiernie. Wierzch smarujemy konfiturą. Z mąki, masła i cukru robimy kruszonkę i posypujemy nią ciasto. Wkładamy ciasto do piekarnika uprzednio nagrzanego do 180*C i pieczemy 45 minut. Następnie wyłączamy piekarnik, lekko uchylamy drzwiczki i postawiamy w nim ciasto jeszcze na ok. 5-10 minut. Kroimy dopiero po ostudzeniu. Smacznego! :)
Przygotowałeś kiedyś jakąś potrawę z przepisu na blogu? Masz jej zdjęcie?
Wyślij je na maila anytrami@o2.pl a zostanie opublikowane na
na pewno jest pyszne =)
OdpowiedzUsuńa jak bez wyrastania, to stanowczo to coś dla mnie hehe
doskonale wygląda w przekroju! muszę się w końcu zdecydować na podjęcie rękawicy jaką jest drożdżowe, może zacznę właśnie tym ciastem?
OdpowiedzUsuńdrożdżowe-moje ulubione <3 a więc wirtualna piątka! :)
OdpowiedzUsuńAle wygląda booosko i zaskakujące trochę w składnikach :)
a kto drożdżowego nie uwielbia? no na pewno nie ja - bo kocham i jego zapach i smak, a twoje wygląda świetnie! do tego kruszonka i konfitura - żyć nie umierać z takim ciastem do kawy :)
OdpowiedzUsuńthis looks delicious, love the addition of the jam, I will have to try!
OdpowiedzUsuńCiasto tragiczne, kompletnie nie wyrosło w piekarniku. Strata czasu I składnikow
OdpowiedzUsuńSerio? Przykro mi, nie wiem dlaczego tak się stało... :( Ja robiłam je dwa razy i za każdym było wszystko w porządku... :(
UsuńA moje wyrosło takie jak rzadko kiedy :D
UsuńSuper! :)
UsuńWlaśnie sie piecze :) dzięki!
OdpowiedzUsuń