czwartek, 20 lutego 2014

faworki! tłusty czwartek tuż tuż...


Już za tydzień Tłusty Czwartek :) Pączki/faworki smażycie sami, czy może kupujecie? Jeśli wybraliście drugą opcję - może w tym roku spróbujcie zrobić karnawałowe pyszności sami? :) Na prawdę warto!
Faworki robiłam po raz pierwszy i, wybaczcie, będę nieskromna, wyszły przepyszne! A ich wykonanie bynajmniej nie jest 
trudne :) Kto wie, może wezmę się też za pączki? :)
Od razu po usmażeniu są bardzo smakowite, aczkolwiek dla mnie i mojej mamy bardziej smakowały drugiego dnia :)





FAWORKI
przepis autorski, ułożony na podstawie kilku przepisów z innych blogów // 25-30 faworków

~220g mąki pszennej
~2 żółtka
~szczypta soli
~łyżeczka spirytusu/wódki
~80-90g śmietany 18%
~łyżka cukru
~olej rzepakowy do smażenia (użyłam ok. 3 szklanek)
~cukier puder do posypania


Mąkę przesiać na stolnicę. Śmietanę, żółtka, sól, cukier i spirytus/wódkę wymieszać w misce. W mące zrobić wgłębienie i stopniowo, siekając nożem ciasto dolewać mieszanki śmietanowej. Następnie zagnieść ciasto rękami, uformować kulę i odstawić na ok. 30 minut, aby odpoczęło. Po upływie tego czasu ciasto bardzo cienko rozwałkować. Pociąć je na prostokąty (użyłam noża do pizzy :)), w których na środku zrobić nacięcie, następnie przez otwór przewlec boki ciasta (instrukcja poniżej). 


W garnku rozgrzać olej i na gorący tłuszcz wrzucać faworki. Smażyć z obu stron na złoty kolor, odsączyć na ręczniku papierowym i posypać cukrem pudrem. Smacznego! :)




Przepis dodaję do akcji:
Tłusty czwartek 2014

14 komentarzy:

  1. Zapraszam na konkurs
    http://mojakulinarnaarkadia.blogspot.com/2014/02/konkurs-robimy-paczki-i-faworki.html

    OdpowiedzUsuń
  2. mm fawroki, na jednym na pewno sie nie kończy! ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku nie będę robiła, ponieważ mam zamiar zjeść tylko jednego pączka, więc będę stroniła od tych dobroci, ale samo robienie faworków bardzo dobrze mi się kojarzy, bo pamiętam jak jeszcze będąc brzdącem robiłam je razem z Babcią :) A jak wiadomo robione smakują najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w sumie faworki z mamą robię co roku :) Choć sama za nimi nie przepadam, ale akurat robić je lubię :)
    Świetnie Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też dziś faworki :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Tw wyglądają :)
    Zapraszam na faworki ziemniaczano- różane http://kuchenne-czarymary.blogspot.com/2014/02/faworki-ziemniaczane-rozane.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam faworki. Też w tym roku przymierzam się w końcu zrobić je sama, bo zazwyczaj to babcia obdarowywała mnie takimi swoimi słodkościami na Tłusty Czwartek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mogę użyć pełnoziarnistej? czy raczej nie wyjdą? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że możesz spróbować zastąpić 1/3 - 1/2 ilości całej mąki mąką pełnoziarnistą.

      Usuń
  9. Faworki mniam !

    tymczasem zapraszam do konkursu : http://wulkan-smaku.pl/sewris-pyszne-pl-recenzja-i-konkurs-na-was-do-wygrania-bony/

    OdpowiedzUsuń
  10. czytając przepis na faworki nie zauważyłam w podanym spisie produktów proszku do pieczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do faworków raczej nie dodaje się proszku do pieczenia :)

      Usuń

Za wszystkie opinie, rady i krytykę będę wdzięczna! :)